18.05 - 10.06.2012
Tytuł wystawy „DELIKATNOŚĆ” odnosi się pośrednio do idei sztuki. Zawiera się w nim przede wszystkim pewna postawa życiowa i artystyczna. Być delikatnym, stwarzać „delikatność” można wiązać np. z dokładnością, wyczuciem, precyzją, subtelnością, ze stonowaniem czy tzw. „elegancją” lub wysublimowaną estetyką. Często kojarzy się ją ze sferą duchowej partycypacji w rzeczywistości. W sztuce nieczęsto mówi się o delikatności, to pojęcie jakby nie przystaje do ideowych rozważań nad materią aktu twórczego. Zastosowany tu tytuł, w jakiejś mierze prowokacyjny i przewrotny, można odnieść w sztuce m.in. do precyzji myślenia, zmierzania do harmonii, subtelnej gry z wartościami, czy do minimalistycznych rozstrzygnięć kształtujących formę i jednocześnie maksymalizujących intelektualną i duchową treść wypowiedzi artystycznej.
Minimalistyczne/syntetyczne dotykanie materii rzeczywistości.
Można powiedzieć także, że pojęcie „delikatność” charakteryzuje w jakimś sensie wypowiedzi w sztuce, które mają charakter efemeryczny, „ściszony”, które funkcjonują jakby na marginesie ogólnie przyjętych trendów, czy chwilowych fascynacji. Co oczywiście nie deprecjonuje takich wypowiedzi, są one bardzo często trudniejsze do „zaszufladkowania” przez krytyków sztuki i nie poddają się jednoznacznym kryteriom oceny.
Artyści zaproszeni do tej wystawy prezentowali swoje prace artystyczne w Galerii AT na pokazach indywidualnych i zbiorowych (niektórzy wielokrotnie). Nie stanowią grupy o takich samych poglądach, nie łączy ich jakiś wybrany nurt w sztuce, czy posługiwanie się tymi samymi mediami wypowiedzi. Jak to kiedyś w wywiadzie powiedziała prof. Alicja Kępińska: “oni (artyści Galerii AT) nie stanowią określonej grupy, każdy z nich jest inny, ale oglądając ich prace w tej galerii czuje się jakąś więź między nimi”. Pewnie tą niezwykłą tożsamość sprawia unikatowy klimat miejsca, specyfika wyborów poszczególnych postaw artystycznych, twórców, którzy prezentują tu swoje prace. Lub jeszcze coś innego…, bo jak kiedyś konstatował szef galerii Tomasz Wilmański: “galeria to miejsce magiczne”. Oprócz tego, że łączą ich wystawy w Galerii AT, to także w jakimś sensie wpisują się oni również w specyfikę wyżej opisanego pojęcia „delikatność”. Każdy inaczej, z innym natężeniem i potencjalnością.
(kurator wystawy: Tomasz Wilmański)
The title of the exhibition ‘’DELICACY” refers indirectly to the idea of art. It contains primarily a certain attitude in life and in art. To be delicate, to create “delicacy” can be connected with accuracy, intuition, precision and subtlety, with toning down, so-called “elegance” or sublimated aesthetics. It is often associated with a sphere of spiritual participation in reality. In art delicacy is only occasionally spoken of: the notion does not seem to fit in with ideological considerations on the matter of a creative act. The title that is used here, provocative and subversive in some measure, can be referred in art to precision of thought, pursuit of harmony, a subtle game with values, or to minimalist resolutions sharpening form and simultaneously maximizing the intellectual and spiritual content of artistic expression. Minimalist/synthetic touching of the matter of reality. One can also say that the notion of “delicacy” in a sense characterizes those expressions in art which are of an ephemeral and “subdued” character and which function on the margin as it were of generally accepted trends or passing fascinations. This by no means deprecates such expressions. They are very often harder to ‘pigeonhole’ by art critics and do not lend themselves to explicit evaluation criteria. The artists invited to the present exhibition have shown their works here in one-man and group shows (some of them a number of times). They do not form a group sharing the same views, representing some selected trend in art or using the same means of expression. As Prof. Alicja Kępińska once said in an interview : “They (AT Gallery artists) do not form a specific group, each of them is different, yet looking at their works in this gallery one feels a kind of bond between them.” This special identity may arise from the unique climate of the place, from the artists specific choices of particular artistic attitudes. Or perhaps something else still…, for, as Tomasz Wilmański once observed: “gallery is a magic place”. Beside the fact of exhibiting here, the artists also share the specific sense of the above described notion of “delicacy”. Each of them in a different way, with different intensity and potentiality. (curator: Tomasz Wilmański)