Joanna Krzysztoń, studiowała na Wydziale Malarstwa ASP w Warszawie (dyplom z wyróżnieniem w 1978r. w pracowni Prof. J. Tarasina). W latach 1978 - 1981 była członkiem eksperymentalnego teatru „Akademia Ruchu”. Współprowadziła galerię 2b+R w Warszawie. Od ukończenia studiów głównym nurtem jej twórczości pozostaje malarstwo. W ostatnim okresie, dzięki współpracy artystycznej z mężem Grzegorzem Rogalą, tworzy również instalacje łączące malarstwo z efektami komputerowymi. Od 2011 prowadzi zajęcia z malarstwa w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej na wydziale Grafiki. W swoim dorobku ma ponad dwadzieścia wystaw indywidualnych w kraju i zagranicą. Mieszka i pracuje w Warszawie
Grzegorz Rogala (ur. 1956), w latach 1976 - 1981 studiował na wydziale operatorskim PWSF TViT w Łodzi. Od 1988 prowadzi „Studio Rogala”, zajmujące się produkcją i postprodukcją filmową. Zrealizował bądź brał udział w realizacji ok. 800 projektów filmowych i reklamowych. Od 8 lat zajmuje się czynnie filmem, fotografią i sztuką interaktywną. Od 2010 roku prowadzi zajęcia z technik multimedialnych w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania w Warszawie (WIT). Doktorat z dziedziny intermedia na UAP w 2014 roku. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce i zagranicą. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Więcej / More: http://studiorogala.blogspot.com/
Na prezentacji w Galerii AT pt. „Obraz ukryty” artyści zaprezentują dwie instalacje, które powstały na podstawie zdjęć z telewizyjnego ekranu. W przypadku „Przeszczepu twarzy” są to kadry z filmu „Face off”, w którym bohaterowie grani przez Johna Travoltę oraz Nicolasa Cage'a dokonują w celach kryminalnych zamiany swoich twarzy. Jak piszą artyści: „W tej pracy, podobnie jak i w drugiej instalacji interaktywnej pt. „Palimpsest” interesowały nas przede wszystkim dwa wątki: iluzoryczność obrazu TV, który jednak odbieramy jako realny oraz poziom lęku, jakiego mamy doświadczyć (świadomie lub nie) oglądając tego rodzaju produkcje. „Przeszczep twarzy” jest rodzajem dekonstrukcji filmowego przekazu, co uwypukla nie tylko iluzoryczność formalną ale również odsłania wizualne zabiegi mające w nas wywołać stan zagrożenia oraz dyskomfortu związanego z obserwowaniem zabiegów chirurgicznych. Instalacja przywołuje również nastrój koszmarów sennych, dzięki którym staramy się odreagować różne traumy, w tym wypadku przeżywane na skutek oglądania filmowej iluzji. Joanna Krzysztoń dodaje: Ponieważ uznaję fotografię, szczególnie w wydaniu druku cyfrowego, za medium nietrwałe, postanowiłam namalować wybrane kadry akrylem na płótnie w celu podkreślenia, że chociaż oglądany film jest ulotny i ograniczony swoim przebiegiem w czasie, to treści w nim przedstawiane, wyrażane na przestrzeni wieków poprzez różne formy artystyczne, są trwale obecne w naszej kulturze.