Jerzy Hejnowicz za każdym razem zwraca baczną uwagę na fenomen przestrzeni, na twórcze bycie w niej i wobec niej lub na przekór niej. Tak organizuje swój świat sztuki. Najczęściej w postaci przestrzennych instalacji, realizacji „site-specific”, za pomocą których uruchamia „pola niejednoznaczności”. Ich budulcem jest drewno, stal, tkanina, z nich powstają formy i obiekty, oraz jednocześnie korzysta z autorskich fotografii, rysunku, zapisu wideo. Dzięki ich współobecności tworzy tzw. „komunikacyjne wspólnoty”. Kreuje je anektując w specyficzny sposób przestrzeń ekspozycyjną, którą nie traktuje tylko jako miejsce prezentacji – raczej ją „używa” – w taki sposób, aby stała się możliwie aktywną częścią jego pracy artystycznej, wielowątkowej instalacji. Według takiego klucza ideowego Jerzy Hejnowicz komponował od lat swoje wystawy m.in. „Szepty i krzyki” (AT 2004), jak i najnowsze realizacje z 2021 i 2022 roku: „Mayday 2-0-2-1” (CAT Ustka), „Stan zawieszenia w samym środku niczego” (Galeria Miejska BWA w Bydgoszczy), czy „Miejsce w czasie” (Galeria Wozownia w Toruniu). Aczkolwiek każda z nich wykorzystywała inną logikę transpozycji MIEJSCA, to wszystkie stanowiły oryginalny ideowo byt artystyczny.
„Cienka czerwona linia” jest zawieszona w czasie.
„Cienka czerwona linia” nie jest jedynie wytworem wyobraźni.